Numerolog Teresa

Proszę o kontakt nt. postów oraz w sprawach interpretacji numerologicznych (zapewniam dyskrecję): teresa.numerolog@gmail.com

wtorek, 12 września 2017

14/ KARMA, DŁUG KARMICZNY, RELACJA KARMICZNA [wersja z 27.01.2020]

Karma, relacja karmiczna, Karma w Numerologii, itp., 
to – moim zdaniem –
kwestia wyłącznie poglądów ze sfery duchowości, religii, itd.

A poglądy nt. karmy:

… są nieweryfikowalne – jak wiara w Boga
i/lub jak „wyższość” mojego/Twojego wyznania/Kościoła
nad wyznaniem/Kościołem Twoim/moim, itd.

... bywają różne u różnych ludzi, 

w tym bywają różne u ludzi ze sfery Duchowości/Ezoteryki, religii, itd.,  

a w tym bywają różne na różnych etapach
ich rozwoju duchowego,
bowiem wraz z rozwojem duchowym
(+ wraz z wiekiem, doświadczeniami życiowymi, itd.)
podlegają u tego samego człowieka
zmianom całościowym 
lub częstszym zmianom cząstkowym, itp., itd.


Dlatego proponuję dużą ostrożność, poważny dystans, itp., 
w całościowym i bezkrytycznym przenoszeniu
czyichkolwiek poglądów nt. karmy na własny grunt
(w tym również poglądów moich, chociaż stałych od kilku lat ;) :) ).



Dług karmiczny w Numerologii


Nie należy brać zbyt dosłownie i całkiem na poważnie tego,
co nt. poszczególnych tzw. „długów”,
i co nt. tzw. „długów” ogólnie, 
można przeczytać w publikacjach i na forach.


Długi karmiczne w Numerologii
to – moim zdaniem – kwestia „przereklamowana”,
którą w miarę zdobywania doświadczeń w nauce Numerologii
należy coraz bardziej/częściej traktować
wyłącznie jako ciekawostkę z początków nauki Numerologii...

Naukę Numerologii, oczywiście, od czegoś trzeba zacząć,
i zaczynanie od tzw. „długów” i tzw. „liczb mistrzowskich”
jest – moim zdaniem – jak najbardziej prawidłowe,
ale na bazie tego typu
podstawowych „ciekawostkowych” informacji
nie można wyciągać poważnych wniosków,
i to takich, które by kogokolwiek dołowały...

A tym bardziej nie można podejmować jakichkolwiek decyzji,
w tym zwłaszcza decyzji życiowych –
poważnych, dalekosiężnych, itp.


Żadnego tzw. „długu karmicznego”
(+ żadnej tzw. „liczby mistrzowskiej” + żadnej innej jakiejkolwiek wibracji)
nie należy analizować w pojedynkę.

Aby analiza numerologiczna daty urodzenia (lub innej daty),
była w miarę możliwości jak najbardziej rzetelna i precyzyjna,
NALEŻY ROZPATRYWAĆ
TYLKO I WYŁĄCZNIE CAŁĄ DATĘ,
a datę urodzenia – dodatkowo w powiązaniu z płcią osoby.

W przeciwnym razie – analiza tylko tzw. „długów karmicznych”
(i/lub innych poszczególnych wibracji),
i na dodatek tylko wg jednej metody numerologicznej
(wg tzw. „piramidki” - czyli wg jednej z wielu metod),
prowadzi do wniosków cząstkowych, wyrywkowych,
oderwanych od złożoności wniosków kompleksowych, itp.,
czyli – automatycznie – do wniosków wątpliwych
lub po prostu najczęściej nieprawdziwych.

Tu mój punkt widzenia na ten temat w poście:
https://numerter.blogspot.com/2016/11/data-urodzenia-ktora-liczba-jest.html


Im interpretacja dat staje się bardziej KOMPLEKSOWA,
tym znaczenie/udział „liczb karmicznych”
we wnioskach z interpretacji kompleksowej
znacząco marginalizuje się... 

Na czoło wniosków z interpretacji bowiem wysuwają się
wnioski wynikające z wielopiętrowych kombinacji
WSZYSTKICH wibracji i podwibracji z całej „piramidki”. 

A pojedyncza „liczba karmiczna” ma wtedy takie znaczenie,
jak jeden z klocuszków dużej skomplikowanej układanki.

Oczywiście, też zaczynałam od fascynacji
„liczbami karmicznymi” i „liczbami mistrzowskimi” ;) 




Długi karmiczne a ich spłacanie, przepracowywanie, przerabianie, odrabianie, itp.


Przepracowywać można/należy nie poszczególne „długi karmiczne”, 
ale wnioski „do pracy nad sobą” („lekcje”, „zadania”, itp.) 
wynikające z CAŁOŚCIOWEJ analizy
konkretnej daty urodzenia konkretnej osoby konkretnej płci. 

A jeszcze lepiej → przepracowywać można/należy
wnioski „do pracy nad sobą” („lekcje”, „zadania”, itp.),
wynikające z CAŁOŚCIOWEJ analizy
konkretnej daty urodzenia konkretnej osoby konkretnej płci, 

w powiązaniu z datami urodzenia osób bliskich emocjonalnie
(również z kręgów towarzyskich/zawodowych/sąsiedzkich, itd.), 

i z datami bardzo ważnymi emocjonalnie
dla tej konkretnej osoby konkretnej płci,
tj. z datami „urodzenia się” (na konkretnym etapie życiowym)
relacji partnerskiej/towarzyskiej/zawodowej/itd.


"Karmiczność relacji" –
„czy nasz związek partnerski jest karmiczny? 

(lub czy nasza relacja małżeńska/rodzinna/zawodowa/itd.,
jest karmiczna?)


Moim zdaniem (obecnym :) , ale stałym od wielu lat...) → 
"karmiczna" jest każda relacja dwojga osób. 

Wszystkie relacje, nawet z osobami spotkanymi/mijanymi na ulicy, 
nawet relacje krótkotrwałe w realu/necie, itd., są „karmiczne”. 

Każda relacja jest „po coś”. 

Tym bardziej „karmiczne” są relacje,
w których do głosu dochodzą jakiekolwiek większe emocje
(np. większe niż na ulicy czy w necie),
zobowiązania, ślubowania, itp., itd.