Karma,
relacja karmiczna, Karma w Numerologii, itp.,
to – moim
zdaniem –
kwestia wyłącznie poglądów ze sfery duchowości,
religii, itd.
A poglądy nt. karmy:
… są
nieweryfikowalne – jak wiara w Boga
i/lub jak „wyższość”
mojego/Twojego wyznania/Kościoła
nad wyznaniem/Kościołem
Twoim/moim, itd.
... bywają różne u różnych ludzi,
w tym bywają różne u ludzi ze sfery Duchowości/Ezoteryki, religii, itd.,
a
w tym bywają różne na różnych etapach
ich rozwoju
duchowego,
bowiem wraz z rozwojem duchowym
(+ wraz z wiekiem,
doświadczeniami życiowymi, itd.)
podlegają u tego samego
człowieka
zmianom całościowym
lub częstszym zmianom
cząstkowym, itp., itd.
Dlatego
proponuję dużą ostrożność, poważny dystans, itp.,
w
całościowym i bezkrytycznym przenoszeniu
czyichkolwiek
poglądów nt. karmy na własny grunt
(w tym również poglądów
moich, chociaż stałych od kilku lat ;) :) ).
Dług karmiczny w Numerologii
Nie
należy brać zbyt dosłownie i całkiem na poważnie tego,
co nt.
poszczególnych tzw. „długów”,
i co nt. tzw. „długów”
ogólnie,
można przeczytać w publikacjach i na forach.
Długi
karmiczne w Numerologii
to – moim zdaniem – kwestia
„przereklamowana”,
którą w miarę zdobywania doświadczeń w
nauce Numerologii
należy coraz bardziej/częściej
traktować
wyłącznie jako ciekawostkę z początków nauki
Numerologii...
Naukę
Numerologii, oczywiście, od czegoś trzeba zacząć,
i zaczynanie
od tzw. „długów” i tzw. „liczb mistrzowskich”
jest –
moim zdaniem – jak najbardziej prawidłowe,
ale na bazie
tego typu
podstawowych „ciekawostkowych” informacji
nie
można wyciągać poważnych wniosków,
i to takich, które by
kogokolwiek dołowały...
A
tym bardziej nie można podejmować jakichkolwiek decyzji,
w tym
zwłaszcza decyzji życiowych –
poważnych, dalekosiężnych,
itp.
Żadnego
tzw. „długu karmicznego”
(+ żadnej tzw. „liczby
mistrzowskiej” + żadnej innej jakiejkolwiek wibracji)
nie
należy analizować w pojedynkę.
Aby
analiza numerologiczna daty urodzenia (lub innej daty),
była w
miarę możliwości jak najbardziej rzetelna i precyzyjna,
NALEŻY
ROZPATRYWAĆ
TYLKO I WYŁĄCZNIE CAŁĄ DATĘ,
a datę
urodzenia – dodatkowo w powiązaniu z płcią osoby.
W
przeciwnym razie – analiza tylko tzw. „długów
karmicznych”
(i/lub innych poszczególnych wibracji),
i na
dodatek tylko wg jednej metody numerologicznej
(wg tzw.
„piramidki” - czyli wg jednej z wielu metod),
prowadzi do
wniosków cząstkowych, wyrywkowych,
oderwanych od złożoności
wniosków kompleksowych, itp.,
czyli – automatycznie – do
wniosków wątpliwych
lub po prostu najczęściej nieprawdziwych.
Tu
mój punkt widzenia na ten temat w
poście:
https://numerter.blogspot.com/2016/11/data-urodzenia-ktora-liczba-jest.html
Im
interpretacja dat staje się bardziej KOMPLEKSOWA,
tym
znaczenie/udział „liczb karmicznych”
we wnioskach z
interpretacji kompleksowej
znacząco marginalizuje się...
Na
czoło wniosków z interpretacji bowiem wysuwają się
wnioski
wynikające z wielopiętrowych kombinacji
WSZYSTKICH wibracji i
podwibracji z całej „piramidki”.
A
pojedyncza „liczba karmiczna” ma wtedy takie znaczenie,
jak
jeden z klocuszków dużej skomplikowanej układanki.
Oczywiście,
też zaczynałam od fascynacji
„liczbami karmicznymi” i
„liczbami mistrzowskimi” ;)
Długi karmiczne a ich spłacanie, przepracowywanie, przerabianie, odrabianie, itp.
Przepracowywać
można/należy nie poszczególne „długi karmiczne”,
ale
wnioski „do pracy nad sobą” („lekcje”, „zadania”,
itp.)
wynikające z CAŁOŚCIOWEJ analizy
konkretnej daty
urodzenia konkretnej osoby konkretnej płci.
A
jeszcze lepiej → przepracowywać można/należy
wnioski „do
pracy nad sobą” („lekcje”, „zadania”, itp.),
wynikające
z CAŁOŚCIOWEJ analizy
konkretnej daty urodzenia konkretnej osoby
konkretnej płci,
w
powiązaniu z datami urodzenia osób bliskich emocjonalnie
(również
z kręgów towarzyskich/zawodowych/sąsiedzkich, itd.),
i
z datami bardzo ważnymi emocjonalnie
dla tej konkretnej osoby
konkretnej płci,
tj. z datami „urodzenia się” (na konkretnym
etapie życiowym)
relacji partnerskiej/towarzyskiej/zawodowej/itd.
"Karmiczność relacji" –
„czy nasz związek partnerski jest karmiczny?
(lub
czy nasza relacja małżeńska/rodzinna/zawodowa/itd.,
jest
karmiczna?)
Moim
zdaniem (obecnym :) , ale stałym od wielu lat...) →
"karmiczna"
jest każda relacja dwojga osób.
Wszystkie
relacje, nawet z osobami spotkanymi/mijanymi na ulicy,
nawet
relacje krótkotrwałe w realu/necie, itd., są „karmiczne”.
Każda relacja jest „po coś”.
Tym
bardziej „karmiczne” są relacje,
w których do głosu
dochodzą jakiekolwiek większe emocje
(np. większe niż na ulicy
czy w necie),
zobowiązania, ślubowania, itp., itd.